Myślisz o instalacji fotowoltaicznej off-grid? Poznaj wady tego rozwiązania

Inwestor decydujący się na montaż instalacji fotowoltaicznej ma do wyboru dwa rozwiązania: instalację on-grid oraz off-grid. Ta pierwsza jest zdecydowanie popularniejsza i w zasadzie stanowi rynkowy standard – wymaga oczywiście podłączenia do sieci energetycznej. Z kolei instalacja off-grid zapewnia – przynajmniej w teorii – całkowitą niezależność od dostawcy prądu. Brzmi świetnie, ale nie możemy zapominać, że instalacje off-grid mają kilka bardzo poważnych wad, w praktyce podważających sens takiej inwestycji. Wymieniamy je w naszym poradniku.

Wysoki koszt

Finanse są oczywiście największą barierą dla inwestorów, którzy rozważają montaż instalacji fotowoltaicznej typu off-grid. Doświadczenie firm monterskich pokazuje zatem, że na taki krok decydują się w zasadzie tylko te osoby, które z przyczyn technicznych nie mają możliwości przyłączenia budynku do standardowej sieci energetycznej. W Polsce głównie dotyczy to właścicieli domków letniskowych oraz nieruchomości wybudowanych na terenach niezurbanizowanych.

Warto wiedzieć

Instalacja fotowoltaiczna typu off-grid jest bardzo kosztowna, dlatego w większości przypadków jej montaż nie ma uzasadnienia ekonomicznego.

Prawdopodobne spadki cen

To, że obecnie opłacalność zainwestowania w instalację fotowoltaiczną off-grid jest mocno dyskusyjna, wcale nie oznacza, że będzie tak już zawsze. Na ten moment szacuje się, że ceny akumulatorów do magazynowania energii będą spadać o około 20% rocznie. Jeśli ta tendencja się utrzyma, to w perspektywie 5-10 lat instalacje samowystarczalne mogą stać się atrakcyjną opcją również dla tych inwestorów, którzy mogą korzystać ze standardowego przyłącza energetycznego.

Problematyczne przechowywanie energii

W polskich warunkach klimatycznych instalacje off-grid nie są zalecane również dlatego, że nie dysponujemy akumulatorami zdolnymi do zmagazynowania całej wyprodukowanej energii w sezonie wiosenno-letnim. Oznacza to, że spora część nadwyżki energetycznej po prostu się zmarnuje, gdy nie mamy możliwości oddania jej do sieci.

Problemy pojawią się również zimą. Aby móc w ogóle myśleć o całkowitej niezależności energetycznej, konieczne byłoby zainstalowanie bardzo dużej liczby paneli, co znów podnosi koszt inwestycji, a latem spowoduje efekt marnotrawienia energii.